2014-08-28, 21:44
|
#3239
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 903
|
Dot.: Styczniowe mamusie 2015, cz. III
Dobry wieczór dziewczynki 
Dzień pełen wrażeń. Jak tylko wróciłam z pracy, to mąż wziął sobie za zadanie pownerwiać mnie i tym sposobem rozpłakałam się tak, że przez 30 minut nie mógł mnie uspokoić…. 
Później szybka zupka (szpinakowo-pieczarkowa) i z małą na dwór. Tym razem spacer. Oczywiście mała w nowych trampkach uczyła się chodzić i zaliczyła krzaki róż 
Wróciłyśmy o 19 i padła jak kawka.
Karoloo hehe dzisiaj wzięłam śniadanie, ale mało, jakoś szybko zrobiłam się głodna na tej wycieczce. Fajny narożnik. Nie rozpaczaj, ja już 3 z przodu zobaczyłam 
Eirene to ja prałam nasze rzeczy w proszku dzidziusiowym 
teja odpoczywaj i zakuwaj powodzenia 
ma.ko boli jeszcze?
smerfetka musisz czytać, bo zazwyczaj te płyny do płukania tkanin dzidziusiowe są od 1 roku życia.
allgoodthings dobrze mama prawi, jak najmniej chemii. Wyprać, wysuszyć i wyprasować, przynajmniej ten pierwszy raz.
bajlaga ja po wczorajszych harcach w jepie (tak tak, miałam przejażdżkę po wertepach prawdziwym dżipem ) czuję jak chodzę jak kaczka I od wczoraj zarządziłam sobie spacery, bo czuję też jak zastałam. Coś robi mi się ciężko. E tam, mój proszek (Dzidziuś) dopierał wszystko.
|
|
|