2014-09-01, 18:02
|
#3472
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"
Cytat:
Napisane przez Mijanou
Owszem, niech planują. W sumie nie moja rzecz, ile kto zaplanował dzieci. Ale na utrzymanie swoich dzieci trzeba mieć pieniądze i je zarobić. Daruj, ale dla mnie tłumaczenia, czy powód wypłaty zasiłków/zapomóg typu: "Bo my zawsze chcieliśmy mieć dużo dzieci" jest nie tylko infantylny, ale skrajnie nieodpowiedzialny. A bywają i takie, że: "Mąż nie lubi w gumce". No to albo kobieta się zabezpiecza, albo oboje szklanka wody zamiast.
Mnie to wszystko przeraża. Jeśli dla dziecka od najmlodszych lat zycie na zasiłku staje się normą i rzeczą akceptowalną to jaki schemat to dziecko będzie potem powielać w dorosłym życiu?
|
Mówię o ludziach, którzy nie tylko planują dzieci, ale również o nie dbają i są w stanie utrzymać 
Znam rodziny, gdzie matka na zasiłku, dzieci na zasiłku, ich dzieci też pewnie będą żyć z zasiłku.
|
|
|