Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Determinacja i wspólna motywacja - odchudzanie, efekt jojo, powrót do diety
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-09-03, 20:50   #249
Neferitin
Przyczajenie
 
Avatar Neferitin
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12
Dot.: Determinacja i wspólna motywacja - odchudzanie, efekt jojo, powrót do diety

Hej!

Ważenie może być w środę, mi bez różnicy. Moja sugestia - oprócz ważenia dobrze jest się też mierzyć, bo waga czasem stoi, albo się waha to w jedną to w drugą stronę. Kilka dni temu wrzucałam link do swojego dziennika posiłków i pomiarów - wrzucam jeszcze raz, ale same pomiary (są 2 arkusze, w drugim są fotki jak prawidłowo się mierzyć).

http://www.speedyshare.com/wM6x6/waga-i-pomiary.xlsx

@ wiecznieGruba - czy mogę Cię prosić o dodanie mojej wagi do tabelki?
Start z wagą 66kg, cel 55kg.

Moje menu:

wczorajsze

śniadanie:
- 2 kromki chleba żytniego ze słonecznikiem, do tego 2 plastry sera i 2 plastry chudej szynki z indyka
- czarna gorzka kawa

II śniadanie:
- grejpfrut
- kawa

III posiłek (jakoś w ciągu dnia, w pracy jeszcze):
- 1 kromka chleba żytniego z 2 plastrami szynki z indyka

obiad:
- 2 małe kotlety ze schabu z grilla
- fasolka szparagowa z odrobiną bułki tartej
- kilka kupnych kopytek
- kawa z mlekiem

kolacja:
- serek homo waniliowy
- 2 kanapki z pomidorem z żytniego chleba


menu z dzisiaj

śniadanie:
- czarna kawa
- serek homo waniliowy

II śniadanie:
- czarna kawa
- serek wiejski

III posiłek:
- herbata miętowa
- 2 kromki żytniego ze słonecznikiem z 2 plastrami szynki z indyka i pomidorem

obiad:
- 1 kiełbaska z wody
- sałatka z ogórka i pomidorów
- 2 kromki chleba żytniego
- kawa z mlekiem

podwieczorek:
- 1 opuncja
- 1 brzoskwinia

kolacja:
- kanapka z serem, szynką z indyka i pomidorem
- twarożek naturalny
- herbata z dzikiej róży

Aktywność wczoraj i dziś - rower po 1,5godz.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez malenka2504 Pokaż wiadomość

a dzisiaj to mnie chce jakis diabeł opętać
ale twarda jestem i się nie daję chociaż milka otwarta lezy w przedpokoju, w kuchni pączuś i drożdżówka...

aha, u lekarza byłam, wszystko ok mogę ćwiczyć !
Miałam dziś to samo na zakupach, aczkolwiek tym razem miałam ochotę na chipsy, ale dałam radę i nic nie kupiłam. dla Ciebie za silną wolę

Dobrze, że możesz już ćwiczyć. Najlepiej na powietrzu (rower, bieganie, spacery z kijkami) żeby móc wykorzystać jeszcze ostatnie ciepłe dni.

Edytowane przez Neferitin
Czas edycji: 2014-09-03 o 20:46
Neferitin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując