Re: SKANDAL- Douglas Kraków
W jednej z krakowskich Sephor mam taka "ulubiona" ekspedientkę. Jezeli jest w pracy i jest zajęta a podchodzi do mnie inna to mówię że "poczekam na tamtą panią" - wtedy przeważnie dziewczyna, z którą rozmawiam podchodzi do tej upatrzonej przeze mnie i mówi jej że czekam własnie na nią
Jesli nie ma jej w pracy to albo nie kupuję, albo pytam się "czy jest dzisiaj pani x" - jesli jest to ją wołają.
Wydaje mi się że skoro nie odpowiada Ci obsługa i chcesz żeby doradzała Ci konkretna osoba to nie musisz się przejmować tymi niemiłymi że sprawsz im przykrość bo same sobie sa winne, a tej miłej na pewno zrobi się przyjemnie że ją doceniasz i będzie miała powód żeby się starać - może tamte paskudy też sie zorientują i zaczną lepiej pracować
Najlepiej zapytać się o daną osobe przy właścicielu sklepu - oni rzadko tak naprawdę wiedzą jak się ich pracownicy zachowują i na pewno docenią pochwałę z ust klienta
Zdażyło mi się nawet raz zadzwonić do własciciela sklepu ze specjalną pochwałą obsługi w jego sklepie - był bardzo zadowolony
|