[aga__tka]

wysłałam męża do lidla, kupił te kalosze - na Olę były ostatnie ale w rozmiarach Jeremka większy wybór, dzieciakom się bardzo podobają, choć ostatecznie one chyba jednak mniejsze wypadają, może przez to że numeracja podwójna 24/25 i 28/29 mamy i w moim odczuciu to bliżej tego mniejszego rozmiaru (z "patyczka", ale może ja źle mierzę tą miarką do bucików)... wkładka jest niby na całości - taka cienka w sumie, być może but jest rozmiarowo bez uwzględniania tej wkładki... zostawię te buciki bo dzieciaki są zachwycone, zawsze chciały kalosze (nie miałam do tej pory ) jak się zrobi za zimno, to założą zimowe buty i tyle a jak za ciepło na kalosze to mają półbuty jeszcze - Ola ma po Paulince Marty i po Jeremku takie lekko dziurawe, a Jeremi ma jeszcze z wiosny... myślałam wtedy że mu noga skoczy "na dniach" i kupiłam rozmiar większe, a jemu przez całe lato tylko tyle skoczyła że są teraz akurat... na miarce widać że urosła o ten rozmiar, ale buty latem kilka razy 2 rozmiary mniejsze z zeszłej jesieni włożył, bo mu się nagle spodobały , stwierdziłam że jak to tylko na chwilę, to niech się sam przekona o co chodzi w za małych butach...