[susuanne]

Napisane przez kobea

znam pielęgniarki które potrafią pohamować swoje emocje ale bardzo często spotykam się akurat z tymi "złymi" gdy sama jestem w szpitalu lub moja rodzina rozumiem że jest to ciężka praca ale jak komuś nie odpowiada do tego stopnia,że swoja frustracje wylewa na bardzo chorych i w potrzebie pacjentach to tego już nie potrafię zaakceptować

Calkowicie Cie rozumiem, ale wrzucanie wszystkich do jednego wora jest nie w porządku. Znam ten zawód od podszewki, widzę jak pracują inne pielęgniarki i jakie historie przynoszą do domów. Ja teraz gdy spotykam niemiłą pielęgniarkę to nie reaguję