2014-09-12, 23:29
|
#24
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z osobą, która była uzależniona od narkotyków
Cytat:
Napisane przez Biala Azalia
Po pierwsze i naważniejsze.
Najgorsze jest to jak taka osoba sama z tego "wyjdzie". Ćpa, ćpa , czasem latami i bach jednego dnia mówi , że już nie będzie. Niby przestaje. A partnerce wmawia, że sam sobie z tym poradził, że przecież przestał, o czym tu gadać itp. Nie wierzę, że bez terapii mocnego kopa w dupasa ktoś jest sam w stanie wyjść z narkotyków. Tak jak alkoholik do końca życia pozostaje alkoholikiem tak narkoman pozostaje narkomanem.
Gdy dasz sobie wmówić, że on przestał SAM, dął sobie radę zaczyna się wspóluzależnienie.
A tak więcej od siebie dodam, że to wypala dziury w mózgu. Nie mówię, że człowiek zmienia się całkowicie ale bywają sytuacje że hmmm reaguje inaczej.
Ja bym radziła zrezygnować ze związku jeśli nie jesteście po ślubie i nie ma dzieci. Później po ślubie będzie okropnie trudno Ci się wyrwać.
|
A czy uważasz, że przejście terapii (przez niego) daje szanse na normalne życie z takim człowiekiem? Spodziewam się, że nie będzie on człowiekiem mega stabilnym emocjonalnie, chodzi o w miarę normalne życie.
Osoby, które miały bezpośrednio do czynienia z tym problemem (np.jako specjalista lub osoba bliska narkomana), też prosiłabym o opinię (najlepiej tylko takie osoby).
|
|
|