[_agg_]

Napisane przez kashmirka

hehe my jeździmy wcześnie, jakoś przed 7 byliśmy już w lesie i jak po 2h wychodziliśmy z lasu i ludzie dopiero przyjeżdżali mieli bardzo nietęgie miny widząc nasze koszyki

bardzo mi się podobało bo grzybów było tyle, że co chwilę znajdywaliśmy i to po kilka sztuk obok siebie a w dodatku dużo takich małych i zdrowych aż się chciało chodzić i zbierać



domyślam się tylko jakie stresujące i obciążające jest być w takiej sytuacji, mój Tż szuka innej pracy ale jednocześnie ma pracę i to raczej taką pewną, której nie straci z dnia na dzień a mimo to jesteśmy nerwowi a jakby nie miał pracy i nie mógł nic znaleźć to mimo, że mamy oszczędności, chyba umarłabym ze stresu
nasze doświadczenia są niestety takie, że dobrze płatną pracę najłatwiej znaleźć jednak po znajomości bo na wszystkich rozmowach na których był Tż z ogłoszenia proponowali mu tak żałosne warunki że szkoda gadać

tą pracę też mu załatwił kolega, ale skąd miał wiedzieć, że to krętacze i robią przekręty na kilka mln porażka

zobaczymy, bo tam jego szef ma się spróbowac dogadać z tym "budynkiem" w którym oni pracowali, więc może tam zostanie i będzie robił to co robił, ale dla innej firmy, a jak nie, to ostatecznie kolega mu spróbuje załatwić u siebie w prqacy, a już ostateczna ostateczność, to pójdzie na dostawy do castoramy to tak w skrócie, bo przed sekundą własnie do mnie dzwonił

Napisane przez mietowka84

Trzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy.

dziękuję