2014-09-16, 20:20
|
#6
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 986
|
Dot.: Ciąża i komplikacje.
Cytat:
Napisane przez kosmitka11
Ja sama byłam w skowronkach do chwili kiedy powiedziałam o wszystkich Rodzicom... nie było gratulacji, radości tylko " coo ? i nie oświadczył Ci się? jak to teraz będzie wyglądało? będziesz jak stara panna pchająca wózek. Jeśli teraz Ci się nie oświadczył to Was zostawi. Jest nic nie wart " - nie miałam siły nic odpowiedzieć, ze względu na to, że łzy płynęły mi strumieniem ...
|
mysle, ze tu tak nie calkiem chodzi o slub, ale ten"typ" tak ma. moja mama tez by tak pewnie powiedziala. najpierw gratulacje a potem cios... to sie nazywa toksycznosc.
jestes w ciazy, wiec odpowiadasz nie tylko za siebie, ale i za drugiego czlowieka. a nerwy obojgu wam na pewno nie beda sluzyc. oboje pracujecie, jestescie mlodzi wiec dacie rade. mieszkajac u "tesciow" nie dokladacie sie na oplaty? wynajecie pokoju zwlaszcza, ze jest was dwoje to przeciez nie jest az tak duzy koszt. kiedys przeciez bedziecie musiec stanac na nogi. skoro teraz tesciowa wtyka nos, to strach pomyslec co bedzie jak pojawi sie dziecko.
|
|
|