[201605161006]

Napisane przez kukurukku

Tak samo 'nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki' jako odpowiednik nie wchodzenia w związek dwa razy z tym samym facetem

Znaczenie tego też dopiero poznałam na wizażu, że chodzi o to że ten facet przy drugim razie będzie inny więc warto spróbować, a nie że nie należy próbować dwa razy z tym samym facetem .

A w ogóle to chyba był już identyczny wątek.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Złe stosowanie wyrażenia "wyjątek potwierdza regułę", na przykład w takim sensie:

- Nigdy się nie spóźniam na spotkania!
- Ale właśnie się spóźniłeś na nasze.
- No tak, wyjątek potwierdza regułę!

W tym powiedzeniu chodzi o to, że dostrzegając nieprawidłowość zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje obowiązująca prawidłowość. Jeżeli na drodze stoi znak "zakaz wjazdu" to pozwala nam to wnioskować, że regułą jest możliwość wjazdu. Jeżeli widzimy znak "ograniczenie prędkości do 100km/h" to możemy wnioskować, że regułą jest jeżdżenie z prędkością DO 100km/h.


Istnienie normy jest wyjaśnione przez odstępstwa od niej. Śmiejemy się z kobiet noszących eleganckie torebki noszące je do puchowych kurtek i kozaków, stąd można wnioskować, że normą jest NIErobienie tego.

Poplątane, ale no

To jak ja rozumiem: wyjątek potwierdza regułę wyjaśnię na przykładzie ewolucji.

Regułą jest że nie mamy cech po naszych przodkach bo geny te nie ulegają ekspresji (czyli potocznie mówiąc odczytywaniu), ale wyjątkiem jest że ulegają np. człowiek z ogonem. Reguła ta wraz z tym wyjątkiem dowodzi ewolucji - czyli kolejnej regule biologicznej, prawie biologicznym. Nie wiem czy dobrze rozumiem :P.