Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Hej
U mnie tak. Zgubiłam dowód ale już wyrabiam drugi. Wyrabiając poprzedni myślałam że kolejny będzie z nowym nazwiskiem, A tu zonk.
W pracy młyn, ale nie rozpisuję się.
No i chyba minełam sie z powołaniem. Powinnam iść na psychologię. Wczoraj jedna koleżanka mi się zwierzała i żaliła a dziś druga. Chociaż ta co dziś, to o wiele gorsze sprawy
|