Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-09-24, 01:02   #1557
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej
coś było w miarę cicho na forum to Was nadrobiłam
U na ciąg dalszy skoku czy czegoś w tym stylu nawet na rehabilitaccji był ryk (po raz pierwszy!) Już sama nie wiem o co chodzi Gorączki nie ma, kataru ani kaszlu a krzyczy jakby coś było nie tak
Zasypianie wieczorne dziś również było katorgą..

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
ja mam chyba jakiś kryzys wątpienia w samą siebie

zwróciłam rodzicom kilka razy uwagę na pewne rzeczy, to nie dość, że mi się dostało, to jeszcze mnie obgadują i wyśmiewają

powiedziałam, żeby jak tata kaszle (chory) zasłaniał usta - źle

mamie, żeby nie przychodziła nafajczona do nas i do wnuka, bo potem wygonić nie moge tego zapachu z pokoju i ubranek Adrianka (serio, śmierdzi jak skunks, specjalnie chyba przed wejściem musi się napalić) - źle

zwróciłam uwagę, że nie myją rąk po skorzystaniu z toalety (fuj!) - źle

była u nas teściowa ze szwagierką i córami i szwagierka czegoś małej zabroniła, a mama nie zważając na jej zdanie chciała zrobić inaczej i w efekcie mała się rozpłakała, bo wyszło, że matka mówi jedno, a ktoś inny drugie - to powiedziałam, żeby do decyzji matki się nie wtrącała, bo co matka powie, to tak ma być, a nie podkopuje jej autorytet - to mnie moja mama wyśmiała
zapytałam, czy z Adriankiem będzie to samo, że ja powiem jedno, a ona zrobi to inaczej i po swojemu, to odparła, że jak będzie uważała, że nie mam racji, to będzie robiła po swojemu
się wkurzyłam i powiedziałam, że nie wiem, czy będzie miała taką okazję :/

dochodzę do wniosku, że ja mojej mamy po prostu przez to wszystko nie lubię

z fajnych rzeczy - byliśmy dzisiaj w Olsztynie, od nas to 100km w jedną stronę i Młody był bardzo grzeczny pospał w drodze do, jeść nawet nie chciał jak byliśmy na miejscu :P, w powrotnej drodze też pospał

wyszliśmy w chuście (nie chciało mi się wózka brać na mokre, bo padało, a nie lubię zakładać pokrowców na koła - wózek musimy trzymać w naszym pokoju) na późnowieczorny spacer też pół spaceru przespał ;P

pewnie w nocy da popalić ;P:P:P:P

idziemy zrobić kąpu kąpu
tak wyglądaliśmy kilka kąpieli temu:
śliczny synek
A z twoimi rodzicami, to wybacz, ale jakaś masakra- jak można kaszleć i nie zatykać ust, o paleniu i myciu rąk po wizycie w WC nawet nie chcę wspominać. Aż cud dziewczyno, że Ty się "higienicznie" wychowałaś skoro twoi rodzice mają takie dziwne nawyki Ja za sterylnością nie jestem ale podstawy higieny to podstawy.
Moja mama i teściowa to proste kobiciny ale z czymś takim w życiu by nie wyskoczyły. Nawet teściówka, która pali jak smok przed wizytą chyba jest na odwyku bo nic od niej nie czuć
Życzę cierpliwości i konsekwencji w upominaniu- oby to przyniosło skutek bo inaczej czarno to widzę.
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora