Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III
Ahahaha ja sobie nie wyobrażam zeby rodzinka do mnie przyleciała. Przede wszystkim - nie chciałoby im sie. Poza tym nawet z moja mama (o siostrze nie wspomnę) nie rozmawiam ani przez tel ani w realu nigdy dłużej niż 15-20 min bo mamy siebie dosyć wiec jakbyśmy miały spędzić święta w wynajmowanym przeze mnie pokoju? Haha. No ale w każdym razie myśle nad tym by polecieć i wrócić przed świętami, tak zeby pokazać ze żyje i poimprezowac ze znajomymi a święta jakos spędzić tutaj. Na pewno ktos w domu zostanie zeby nie siedzieć samotnie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|