2014-09-26, 10:30
|
#32
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 38
|
Dot.: wesele, jak się wymigać
Cytat:
Napisane przez I ona
Ja nauczyłam się jednego - jesli bardzo zależy mi na pójsciu na wesele do kogoś to idę i nidy tego nie żałowałam. Ale kiedy z róznych powodów nie chce to nie ide i już. Bo co z tego że koleżanka się chajta jak ja tam nikogo nie znam. Zabawa jest do kitu, jest sztucznie. Co z tego że chajta sie kuzynka najbliższa jak się z nią od x lat nie widziałam i nie mamy ze sobą praktycznie kontaktu.
Dlatego autorko jak masz takie watpliowści to nie idź.
A tak na marginesie jesli chodzi o kase to nawet dając drobny upominek i pożycza sukienke to JEST TO WYDATEK - upominek drobny nie drobny to i tak kosztuje, kwiaty, dojazd, ew. fryzjer.
|
zgadzam sie z toba w 100%, choc jak wspominalam akurat chyba w tym przypadku wygodniej mi sie bylo kasa zasłaniac, ale tez uwazam, ze to jest zawsze wydatek. nie zna sie sytuacji materialnej drugiej osoby do konca
---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------
u niej panienski ma polegac na tym, ze składamy sie po paredziesiat zlotych, wynajmujemy pizzerie czy cos i impreza. czyli znow koszt i tu akurat on bardzo mi przeszkadza, bo rozumiem zrzuta na drinki czy jedzenie, ale cala sala nie jest chyba potrzebna na 15 dziewczyn.
|
|
|