|
Dot.: Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II
Ja po dzisiejszym dniu mam dosyć.
Prowadzę projekt dla rosyjskiego klienta. Nie mówię po rosyjsku, oni nie mówią po angielsku. Ale mój główny kontakt jest z Rosjaninem pracującym w naszej firmie (w niemieckim oddziale) i to on jest taką twarzą do klienta.
Ale teraz mieliśmy przygotować pewne dokumenty dla Rosjan.
Właściwie to dział jakości je ma zrobić. I od nich mam takiego prawie dziadka z którym współpraca jest straszna. Nie kapuje podstawowych rzeczy, trzeba mu 20 razy tłumaczyć. I zamiast sam robić ten dokument robił ze mną i z inżynierem produkcji. I ten dziadek z jakości zna rosyjski tylko stwiedził "ja nie mam czasu aby zrobić to do środy". Tyle, że zabrał sie za to dzisiaj a wiedział od tym od ponad miesiąca...
W ogole masakra...
__________________
Książki  LC
|