[HarajukuChilli]

Witam, zacznę od tego, że mam 22 lata i dość wrażliwą skórę. Do tej pory była mięciutka i przyjemna w dotyku, wszelkimi niedoskonałościami były krostki, które pojawiały się w określonych miejscach i które z czasem zaleczłam.
W tym tygodniu przyjechał do mnie krem bb od Misshy - wcześniej testowałam próbki i zawsze byłam zadowolona, nie powodowała żadnych skutków ubocznych.
W piątek zauważyłam jednak, że moja cera zrobiła niesamowicie chropowata! Kiedy dotykałam boków twarzy czułam, że mam pod skorą miliony malutkich krostek, jedna obok drugiej.
Wieczorem wychodziłam z domu, posmarowałam się więc kremem ponownie z przodu twarzy, trochę żeby sprawdzić, czy to jego wina?
Zrobiły mi się wypieki i chropowatą skórę uzyskaalm także w tamtym rejonie ;(
JAK SIĘ TEGO POZBYĆ?
Tego nie widać, a czuć. Od czasu do czasu policzki mi różowieją.
RATUNKU, MIAŁ KTOŚ JUŻ TAK?