a jaką masz hemoglobinę?
mi jak nieco spadła i zaczęłam brać witaminy to postawiły mnie do pionu
dzięki dziewczyny, też się cieszę, że z żylakiem jest ok, chyba

marzy mi się, żeby już zniknął, no, ale wszystko w swoim czasie...
i wielkie dzięki za wsparcie co do mojej sytuacji z TŻ, naprawdę to daje kopa

nie odzywam się, tylko to co muszę, przy Jaśku
trochę się przejął, bo dziś nawet łóżko była zaścielone jak wrociłam z przedszkola, baa nawet łóżka Jaśka, jestem pod wrażeniem, że wiedział, gdzie wrzucić pościel....
chociaż tyle, że trochę się poczuwa, ale nie mam zamiaru przez zaścielone łóżka rzucać mu się w ramiona... rozmowy nie było na razie, ja nie będę jej podejmować, bo chyba nie czuje się na siłach.... dziś już oczy pełne łez miałam, ale opanowałam, nie chcę tego tak rozgrywać, ale hormony robią swoje
no nic, pożyjemy zobaczymy
ale naprawdę dzięki Wam

przynajmniej nie mam wątpliwosci, że mam rację
u nas dziś słońce

jestem w tej części Polski, która dziś ogląda słońce

jutro pewno dojdą deszcze.....
muszę się dziś wybrać może na zakupy, te dresy jakieś kupić małemu, bo zdziera tak, że masakra... może kupię jakieś takie śliskie, ortalionowe czy jak to tam się nazywa...
dziś bicie rekordu w myciu zębów

mieli wziąć pastę i szczoteczkę...
tylko chyba nie do końca mu się to spodobało, bo marudził rano i mówił,że on to jutro umyje te zęby....
dziwne, bo w domu z uśmiechem leci do mycia...
eh...