Dot.: Styczniowe mamusie 2015, cz. V
jestem byłam na glukozie i powiem szczerze, że to było dobre. Chciałam się zarejestrować do okulisty i co słyszę, nie ma numerków, dopiero na styczeń. Zaczęłam się śmiać i mówię, wtedy to ja już po porodzie będę. Więc do lekarki z pytaniem czy mnie przyjmie tak dodatkowo. Nie ma problemu, ale czemu dopiero teraz zaczęłam o tym myśleć. Myślę sobie a kiedy miałam, 10 lat temu już się zapisać na wizytę? Powiedziałam tylko, że myślałam, że czasy się zmieniły. I mam wizytę w wolnym terminie 20 listopada. A iść prywatnie nie zamierzam, bo za cenę wizyty to kupię masę pampersów. Zmieniły się priorytety, oj zmieniły.
A te pampersy w rosmanie, to Pampersy. Ja kupiłam jedynki zielone.
A co do porodu to tak sobie myślę, żeby zrobić wszystkim psikusa i jak się zacznie, to pojadę sama do szpitala, sama urodzę i dopiero powiem, że my już rozpakowane. Ale z drugiej strony, będzie mi bardzo przykro i smutno, że samej. Ale z kolejnej strony, myślę, że jak przyjdzie co do czego to będę to miała gdzieś, z kim, gdzie, tylko będzie mnie interesowało aby jak najszybciej urodzić.
|