Wielkie dzięki za odpowiedź.
Troszkę dopytałam się już mojego gina. Co do znieczulenia to myślałam że jest bo jak byłam w poradni "k" po skierowanie na wyniki to był plakat z e zdjęciem tych nowych foteli i info że jest u nas na oddziale dostępne darmowe znieczulenie, jak się okazało jest już nieaktualny bo to był pomysł byłej dyrektorki ale nie wypalił bo nie ma anestezjologów.
Pokładałam w tym ogromne nadzieje bo mam bardzo niski próg bólu

i okropnie się boję. Mam jeszcze czas na podjęcie decyzji, zobaczę jaka duża moja dzidzia (prawdopodobnie córcia

) urośnie i czy małż będzie ze mną. Obawiam się że jak będę sama to opieka i pomoc przy porodzie mogą być do bani, bo to zupełnie inaczej jak ktoś im na ręce patrzy i obserwuje

Co do warunków na oddziale to aż tak strasznie mi nie zależy, w 2009 leżałam na 6 osobowej sali i dałam radę najważniejsza jest dla mnie pomoc przy porodzie.
Aha jeszcze jedno a mogę sobie zastrzec że nie chcę żeby mnie nacinali i np żeby przy porodzie nie był obecny konkretny lekarz???
Mam złe wspomnienia co do Pawełkiewicza......