Dot.: W jakim momencie stajemy się zaniedbane?
W moim przypadku za zaniedbanie uważam: brak podstawowej higieny (mycie), zaniedbane uzębienie, brwi, wielkie pryszcze proszące się o wyduszenie (oczywiście nie chodzi mi o trądzik, sama mam, ale o takie, co człowiek się boi stać obok że na niego eksploduje..), brzydki zapach z ust, mocno tłuste włosy (bo delikatnie moga sie zdarzyć każdemu, taka prawda..) czy brud za paznokciami..
ale śmieszy mnie jak ktoś obgaduje jakas dziewczyne że sie zapuściła, bo widział że wyszła w dresie/zrobił sie jej brzuszek-oponka/wyszła z domu bez makijażu (niektóre kobiety traktuja to jak zbrodnie) - tego nie rozumiem juz.. kazdy ma do tego prawo, nie wiem co w tym złego..
|