Dot.: przyjęcie weselne na 25-30 osób
Jak się robi takie małe wesele/przyjęcie, to na ogół samo się "kręci", bo jest tylko najbliższa rodzina i przyjaciele, większość osób dobrze się zna, czas leci na wspólnej rozmowie itd. Ja sama miałam wesele bez tańców (w restauracji leciała muzyka, ale nie było naszego DJ czy zespołu), ślub był o 16.00, potem mała sesja ze wszystkimi, o 17.00 podano obiad (przystawka, II danie, deser), później była zimna płyta, o 21.30 tort, po nim podano I kolację, a o 23.00 II kolację. Goście mieli napoje i alkohole bez limitu, wesele trwało do 24.00. Było bardzo fajnie, mieliśmy świetne jedzenie. Ważne - sprawdź, czy w restauracji są wygodne krzesła/fotele, mówię serio, u mnie były tak świetne, że nikt nie odczuwał dyskomfortu z powodu takiej 8godzinnej nasiadówki, nikogo nie ciągnęło do "ucieczki". Dobrze jednak jest też pomyśleć o tym, aby goście mieli gdzie nogi rozprostować (przy mojej restauracji był piękny park). Z perspektywy czasu wiem, że mogłam zrezygnować z II kolacji, ponieważ goście byli już tak objedzeni tym, co było wcześniej, że po prostu to ostatnie danie nie było niezbędne.
|