[Amadella]

Witajcie Wizażanki
Moim problemem są rzęsy. Na prawym oku wszystko jest w porządku, są ładne i gdy pomaluję - efekt mi się podoba. Natomiast z lewym okiem coś jest nie tak. Gdy nałożę na nie tusz wyglądają jakby były "nieuczesane" czy pomalowane byle jak starym tuszem. Najbardziej problematyczny jest zewnętrzny kącik - tam rosną(lub są po prostu tak ułożone) we wszystkie strony. A maskar miałam już wiele i efekt taki był i na lepszych tuszach i gorszych, nie widziałam żadnej różnicy. Wiem też, że dla osoby praworęcznej malowanie lewego oka jest trudniejsze ale próbowałam już wszystkiego, i malowanie prawą ręką i lewą, pod różnymi kątami. Nic nie działa. Posiadam również grzebyczki do rzęs ale nie są podatne na czesanie. Przeczesuje je a potem i tak wracają do poprzedniego ułożenia. Czy miałyście może taki problem jak ja lub wiecie jak sobie z nim poradzić ? Mnie już ręce opadają..Rzęsy budują nam całe oko i zależy mi, aby wyglądały estetycznie