Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-10-13, 09:34   #651
LolaMontez
Wtajemniczenie
 
Avatar LolaMontez
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 433
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

Cytat:
Napisane przez Kiara_kier Pokaż wiadomość
Dziewczyny, my jestesmy na oddziale porodowym. Przyjechalam na ip z duzym bolem krocza, wyszlo rozejscie spojenia i skurcze (3x mialam ktg) regularne dosc na 60%. Maly ma 2100-2200. Dostalam zastrzyk ze sterydow na plucka, a teraz leze pod pompom z fenoterolem. Do tego morfo i mocz zle wiec antybiotyk dozylnie

Trzymajcie kciuki

Kiara trzymam kciuki wszystko będzie dobrze trzymajcie sie!

Cytat:
Napisane przez Aleaa_ Pokaż wiadomość
Wspolczuje Wam przezyc z tesciowymi, tz i innymi, az przykro czytac ze tak potrafi sie zachowywac rodzina...

Kiara trzymaj sie!

Trzymam kciuki za dzis wizytujace!!

Wczoraj pierwszy raz mialam Wojtka na rekach, tz az sie wzruszyl. Dzis pobrali mnie i malemu krew i zobaczymy czy crp spada. U mnie juz lepiej, pobolewa nadal, ale daje rade wstawac jakos sama, do lazienki tez sama chodzie i najwiekszym zbawieniem byl dla mnie prysznic, po nim to juz ruszylam prosto do Wojtka az tz musial za mna gonic
W domu wszystko gotowe, posciel dzis ma byc prana i maja pomalu nas oczekiwac
Super ze z Wami coraz lepiej, żeby szybko wypuścili do domu

Cytat:
Napisane przez Kasia427 Pokaż wiadomość
No tak fajnie w sumie, imprezowo dynie bym sobie na porodowke zabrala, zapalilabym swieczke w srodku i udawalabym ze sie boje
Ja tam sie bede bała naprawdę

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Każda data lepsza niż 1.11
Moja ciocia urodziła sie 1.11 i jej dzieci żartują ze po śmierci będzie spokój bo wystarczy ze pójdą na cmentarz zapalić świeczkę tylko raż w roku także ma to swoje plusy :Brzydal:

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
trzymam kciuki za szybkie wyjscie


ja też...szczególnie, że termin miałam na 2.11 teraz mi wylkiczyło z usg na 1.11 a moj brat jest z 1.11 i wiem jak to jest jak się składa życzenia nad grobem....

a ja jeszcze o 6 rano zasnełam i wstalismy z tzetem o 7.20 a on na 8 do pracy ale my mamy ten komfort, że tztet pracuje obok w kamienicy wiec moze przyjsc do mnie w kazdej chwili, ma sporo wyjazdow ale teraz juz siedzi w robocie i czeka na porod

dziewczyny co polecicie na kolacje wegetariańską...ta kolezanka z niemiec ma jutro do nas przyjsc a ona nie je miesa...i jak mam pelno pomyslow na miesne dania tak bezmiesne a nadajace sie na fajną kolację nie przychodzą mi do głowy a najlepiej żeby za jednym zamachem była wersja mięsna i bezmiesna...
robiłam już papryki nadziewane kiedyś i rolady z ciasta francuskiego z róznym farszem wiec to odpada przecież leczo nie zrobię....
Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
to masz jak znalazł
jak jest ze żłobkami państwowymi..? wie ktoś? trzeba być chyba zameldowanym w danym miescie..?
Mam znajomych wegetarian i kiedyś jadłam pyszną lasagne z soczewicy, smakowała jak z mięsem ale trochę roboty z tym moze jakieś founde serowe, albo ser smażony ale czeski? albo jakaś zupka krem np brokulowy czy z dyni na warzywnej kostce , tarta ze szpinakiem i serem feta tez fajny pomysł
Oczywiście wielu wegetarian nie wie ze w serze jej podpuszczka czyli wyciąg z cielęcych żołądków (takie z nich dupy Nie wegetarianie) wiec trzeba patrzeć jaki ser sie bierze, żeby nic człowiekowi pózniej nie zarzucili

Moja mamusia-teściowa juz nam zapowiedziała ze ona nie będzie z naszym dzieckiem sama absolutnie, mamy sobie to z głowy wybić 😛

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
jakie miałam dzisiaj jazdy w laboratorium, to głowa mała. Dopiero w ciąży odkrywam, jak wielce kulturalnym narodem jesteśmy...

Zjawiłam się 15 minut przed otwarciem laboratorium, przede mną jakieś sześć czy siedem osób - same starsze panie i starsi panowie, więc doszłam do wniosku, że nie będę nawet apelować o przepuszczenie, bo zawsze źle się to kończy. Czekam więc grzecznie, przede mną już tylko cztery osoby i nagle do przychodni wpada pewien nawiedzony typ, który mieszka na moim dawnym osiedlu. I nagle rozdarcie na całe gardło: 'mam w papierach wpisane, że dawcy krwi wchodzą z numerem piątym'. Pani siedząca za mną w kolejce od razu do niego, że w tym wypadku piąta w kolejce jest ciężarna, więc może sobie gadać, a i tak musi przepuścić. No to on znowu rozdarcie, że nie i koniec. Widzę, że pani ma nerwy, widzę, że mąż mój już się szykuje do osłaniania mego miejsca w kolejce, chłopa zaś nosi i patrzy na mnie morderczo. W końcu dziadek przede mną mówi, że razem z żoną mnie wpuszczą, żebym nie musiała się użerać z typem. No to wchodzę, a tu owa żona zaczyna awanturę urządzać - najpierw do mnie, potem do męża swego. Komedia po prostu

Samo badanie mocno nie zmartwiło, bo jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu przy wbijaniu i wyciąganiu igły. Babka orzekła, że mam jakieś zrosty w żyłach, teraz ręka mnie potwornie boli. Obawiam się, że znów skończy się na siniaku


No i witam się z Wami po kolejnej nieprzespanej nocy
Taki Emeriten-gang jest najgorszy, nigdzie sie dziadom nie spieszy a żeby przepuścić w kolejce bos ie człowiek No spieszy do pracy. Czy np jest w ciazy to nieeeeee ale to przecież Ci młodzi teraz tacy niewychowani...
Zrosty? Aco Ty ćpasz nałogowo? Pewnie nie potrafiła ponrac i żyła pękła dlatego bardzo boli siniak sie robi. Mnie tak jedna baba pobiera i mówi co sie ze mną dzieje bo mam kruche żyły i pękają a to niedobrze, szkoda ze tylko jak ona pobiera to sie tak dzieje

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Ahaaaaa za wizyty proszę zdać relacje jak juz będzie ie po, nawet jak Was lekarze na porodówkę odeślą
__________________
Na ziemi pojawił się cud...
LolaMontez jest offline Zgłoś do moderatora