Dot.: Bardzo denerwujące dzieci z osiedla
Najlepiej od razu powiedzieć , że nie życzysz sobie głaskania i tyle. Kuzynka kiedyś miała taką sytuację, że podbiegło dziecko i nawet nie zapytało tylko wyciągnęło rękę do jej psa, a pies ugryzł (dobrze, że był mały, bo to york), na szczęście matka dziecka zareagowała prawidłowo, bo okrzyczała dziecko, a nie właściciela psa. No, ale nie wszystkie matki są takie i nie jedna zrobiłaby aferę.
Zresztą uważam, że pies powinien mieć dystans do obcych i zabraniałabym głaskania. Niech kupią dzieciom psa i wtedy mogą sobie głaskać do woli. Ale niestety, ławiej wysłać dziecko, żeby sie pobawiło z cudzym psem niż opiekować własnym.
__________________
mama Aniołka - Hubcia 
03.01.2015 - 24.05.2015
|