|
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"
Jak logistycznie? Normalnie, przyjeżdża candycotton z lodówką i pralką do magazynu czy jak wy nazywacie to coś gdzie się przywozi rzeczy, mówi dla kogo to, wolontariusz tej rodziny oznacza jakoś dla kogo (kod rodziny, adres, imię) i jak przyjedzie Zdzisław Apiecionek, który tej samej rodzinie podarował ciuchy to też mówi, że to dla nich, wolontariusz każe mu odłożyć obok lodówki i pralki, oznacza tak samo i już. Przecież jakby candycotton przywiozła i pralkę i lodówkę i wszystko inne o co prosili to też by nie miała tego w jednym dużym pudle, prawda? A nie wiozłaby do rodziny, bo darczyńca nie ma kontaktu z obdarowanym, tylko do tych miejsc zbiórek.
|