[alniac]

Napadłam dzisiaj Rossmanna! Ach, biedny portfel. Do koszyka powędrował podkład z Max Factor Skin Luminizer (w odcieniu 47 Nude), tusz do rzęs Bourjois Twist Up The Volume (kocham, kocham, kocham) i korektor Affinitone (01) z Maybelline.

Generalnie obecnie jest w Rossmannach promocja na te podkłady z Max Factora (z 60 zł na 44,99 zł), więc polecam Aczkolwiek nadal nie jestem pewna co do koloru... Stałam przed tą szafą już któryś raz ponad kwadrans. Ja generalnie całe życie myślałam, że mam ciemną cerę, aż mnie kilka miesięcy temu kobitka w Naturze olśniła, żem bladzioch. No i słyszałam, że oksyduje, co jeszcze bardziej mnie zestresowało. No, a jak dla mnie - studentki - to nie były małe pieniądze do wydania, więc wiecie... Ach, czekam do jutrzejszego poranka, aż wypróbuję!
Co do tuszu, to jest to moja druga sztuka. Pierwszą kupiłam w maju na tej wielkiej wyprzedaży -49 % w Rossmannie. Na początku się nie polubiliśmy. A potem nauczyłam się jej używać
Korektor? Totalna próba. Pierwsza sztuka w moich dłoniach. W sumie poleciła mi go znajoma, więc jej zaufałam, bo jestem zbyt leniwa, żeby zamawiać Collection przez internet. Choć tego też jestem bardzo ciekawa, bo wszyscy o tym mówią, a ja nadal nie wiem, z czym się go je...

Ale się rozpisałam! Gratuluję temu, kto dotrwał do końca