Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Mieszkanie do całkowitego remontu- prąd, woda, centralne itp...
Cytat:
Napisane przez przylaszczka50
Wiesz kochana , ja Ci dobrze życzę i obym się myliła.
Nie pchaj się w to. Masz gołe mury, nie wiadomo czy grzyba tam nie było, jego zarodniki siedzą pewnie nadal w murze, położysz tynk czy cokolwiek i po kilku latach masz to samo.
Ogromne mieszkanie, ale aż 19 okien?
Koszty wszystkich instalacji będą ogromne a i załatwiania ile, nie prędko to się skończy.
Nie wiadomo jak z tymi piwnicami, czy jest jakaś izolacja od piwnic czy podłoża. To, że mury grube nie znaczy, że będzie ciepło.
ładnie to opisałaś jak to ma wyglądać w Twoich wyobrażeniach.
Ale na to wszystko trzeba naprawdę dużej kasy. Na materiały i robociznę przy takim stanie jak jest to wyobrażam sobie jakie to pieniądze.
Na instalacjach nie można oszczędzać, tak samo na oknach.
A jeśli okna nietypowe to już całkiem spory koszt 19 sztuk.
Ja bym się bała tak ryzykować.
A jak już robić to robić dobrze, nie byle jak i nie z byle jakich materiałów.
Prowizoryczne wyliczenia są zawsze znacznie mniejsze niż to wyjdzie w rzeczywistości.
Twoja decyzja, lecz musiałam to napisać aby mieć spokojne sumienie.
|
O tym wszystkim co napisałaś to zdaję sobie całkowicie sprawę. Rozmawiałam też ze znajomymi i co tego wszystkiego raczej są zgodni, czyli mają podobne zdanie co Ty.
Ja jednak szukam mieszkania od kwietnia. Wierz mi , że naoglądałam się dziesiątek ( w necie i w realu) i to chyba będzie lepsze rozwiązanie.
Oglądałam piękne mieszkanie - wymiana częściowa okien i ewentualnie pieca- 90 m2, ale cena 190 tys. Poza tym znajduje się ono za torami, więc żeby zimą nie pchać się na tory musiałabym nadkładać kawał drogi, a i tak to byłoby niebezpieczne, bo droga nie oświetlona.
Inne mieszkania były nierozkładowe, przez jeden pokój przechodziło się do drugiego, wejście do łazienki i WC z kuchni , ale np. posiadało osobne wejście i miało przy mieszkaniu ogród.
Byłam też o krok od wpłacenia zadatku na mieszkanie w domku 3 rodzinnym, ale: z korytarza wchodziło się do kuchni i do jednego pokoju. Z korytarza na lewo było pomieszczenie do remontu przeznaczone na łazienkę , stało tam tylko WC. Po schodach na lewo mieszkało młode małżeństwo, a na prawo był pokój należący do 'mojego' mieszkania.
Nie wiem, dziwnie jakoś to wszystko urządzone.
Ale też był piękny ogród przy mieszkaniu, z czasem można by było zrobić wyjście z pokoju bezpośrednio na ogród. Przestraszyłam się jednak nie tyle samego rozmieszczenia co tego, że:
1) właścicielką była córka pani, która mieszkanie sprzedawała - przebywa za granicą
2) mąż pani sprzedającej jest alkoholikiem, mieszka u Brata Alberta , a ta pani go zameldowała nie wiem z jakiego powodu.
Ha, co mnie terasz naszło, to mieszkanie też było przy torach 
Cóż, naczytałam się i naoglądałam o takich przypadkach, gdzie właściciel nie miał wyjścia i musiał lokatora przyjąć.
Ogólnie to jestem w szoku, jak ciężko jest znaleźć mieszkanie Oczywiście , żeby odpowiadało kupującemu. Ja niby mogłabym kupić dwupokojowe za niedużą cenę, ale muszę patrzyć na babcię (nie może chodzić po schodach) i na psy, bo jednak chciałabym mieć gdzie z nimi wyjść, jeden jest trochę nieokiełzany, musi mieć dużo ruchu itp.
Plusy tego mieszkania do remontu:
- mogę na miarę możliwości zrobić po swojemu
- wiem, że instalacje itp. będą nowe, więc powinny posłużyć jakiś czas
- parę metrów dalej jest weterynarz
- parę metrów dalej jest fryzjer
- obok jest sklep i piekarnia
- paręnaście m dalej jest jedna z 5 hal, gdzie pracuję- w razie powrotu na zmiany mam szansę , żeby tam wrócić
- tak jak teraz pracuję jeździ teraz dużo osób, więc czy robię tylko na rano czy na zmiany zawsze mam się z kim zabrać
- naprzeciwko jest przystanek MZK, jeżdżą busy i PKSy ( a tu gdzie mieszkam, na skrzyżowaniu, sporo wcześniej budują pętlę, gdzie zabiorą mi masę autobusów, które dojeżdżają pod mój blok i będę mogła mieć problem z dojazdem)
- rodzice też pracują w tym zakładzie, więc np. po pracy będą mogli wyjść z psami , zanim ja nie wrócę czy ogólnie zerknąć, czy wszystko w porządku (przynajmniej na początku, zanim się nie oswoję)
Minusy:
- remont
- parter - jeśli chodzi o potencjalne włamania (chociaż jest brama od podwórka, którą można zamykać) i ozdobne kraty przy oknach
- dość ruchliwe skrzyżowanie ( teraz też mieszkam przy skrzyżowaniu- no, może na piętrze, ale jednak)
zdj. 1 - takich okien potrójnych jest w 'salonie' 9 .
- 2 przedpokój (duże)
- 1 pokój (średnie)
- 2 łazienka , WC (ale małe)
zdj. 2 - 5 okien ( tam będą prawdopodobnie papugi i królik )
Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2014-10-18 o 09:27
|