2014-10-18, 17:40
|
#3609
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis
co u nas - z czwartku na piątek Tosia bardzo kaszlała postanowiliśmy isc do lekarza - oczywiście nie było numerkow o godz 7.01 ale ten dr jest super i przyjal nas miedzy numerkami, wiec osłuchowo tradycyjnie cisz, gardlo czyste, ale kaszle medzy - w nocy suchy w dzień mokry, mielismy robic rtg pluc ale z dr postanowiliśmy dac antybiotyk taki jak kiedyś. Oczywiście do zloba w piątek nie poszla, babcia pierwszy raz z nia została prawie 7h ( i stwiedzila ze Tosia ma swoje chimerki - no niemożliwe!!??, jak jej mowilismy tyle razy to nie wierzyla  ). wczoraj wieczorek pojawila się goraczka ponad 38,5 trzeba było dac paracetamol, i tak już 3 razy daliśmy,ale kaszle już się zmniejszyl  natomiast jest tragedia przy podawaniu antybityku i paracetamolu - masakra 
---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------
Wieka super ten regalik taki może kupie Tosi do pokoju..
a propo jeszcze choroby Tosi, na przyszly tydzień Tz bierze 2 dni opieki, ja 1 dzień urlopu i chyba 2 będzie babcia - jeśli da rade 
|
Kurcze u mojego Julka też taki kaszel. Też byliśmy na kontroli po chorobie i osłuchowo na szczęście czysto. A kaszel jest...
A Tosia wypluwa leki? Może spróbuj paracetamol w czopkach? Biedne te dzieci
|
|
|