Dot.: Baaaaaaaardzo wileki problem z wypadaniem włosów.
Ooo wielkie dzięki, powiem Ci, że ja też prostuje gdzieś od przełomu 2kl gim. Farbuje i wypadają strasznie. Wszędzie są kłębki włosów, na szczotce na podłodze i po całym dniu, czyli mniej wiecej kilka dobry garsci na dzień w samym domu. Już nie wiem co mam robic. Kiedyś miałam długie do pasa, grube i gęste..., pozniej sciełam no i zaczęło się... Jest ich tak mało że czasami mam wrażenie, że widzę prześwity. Już nie wiem co mam robic. Popytam o te tabletki.
PS:. W jakim czasie Ci się mniej więcej odbudowały? Zależy mi bo studniówka za niedługo a ja mam piórko a nie włosy...
|