


z rana taki rozsmieszajacy akcent
opis porodu mamy pazdziernikowej mnie totalnie rozwalil..plakalam jak glupia..
40 tc..gratki..ja juz bym pierdziala w gacie ze strachu..

narobilas mi takiego smaka na big maca,ze skreca mnie w dolku..aaaaaaa....:brzyda l:
Ja tez dzis wkraczam w 38tc/wg.gina/

nie umialam sie zwlec z lozka..len smierdzacy i tyle..boli mnie picz..


i to tak fest a fest jakby mnie przez cala noc ruchalo stado dzikich baranow..

zoofilia jak nic..tylko brawa dla Pani pedagog

umoralniona w chu...

u mnie piekna pogoda,umyje tylko te okna gdzie widac z drogi..potem ogarne swoje komnaty i zabiore sie za pisanie prac do szkoly i pracy dyplomowej.
Czy Panie przedszkolanki maja jakies materialy odnosnie bajek terapeutycznych i ich wplywu na rozwoj dziecka przedszkolnego?
w lodowce mam swiatlo...uuuu...swiatlo nosisz je w sobie...

tak wiec na sniadanie wcisnelam owsianke z bananami..
do 20 dzis nie rodze..tz pojechal w trase i bedzie dopiero po 21..
dobrze,ze za 2 dni juz czwartek..znow sie poschizowalam..to,ze sluzu od jakis 3 tygodni jest mega duzo to ale mam wrazenie,ze wstajac rano od paru dni mam az mokro..nie wiem jakbym miala wyhaczyc te saczace sie wody

