2014-10-23, 12:30
|
#90
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Przypływ gotówki i olbrzymie problemy
Nic nie rozumiem z tej sytuacji. Czy tylko ja mam takie opory przed pożyczaniem pieniędzy, że prędzej palnęłabym sobie w łeb, zanim bym poprosiła kogoś o tak olbrzymią sumę? Podziwiam, jak to niektórzy wstydu nie mają.
Nie wiem czego, autorko, oczekujesz. Dostałaś sensowne rady. Z tego, co wyczytałam, najbardziej Cię boli, że rodzina/sąsiedzi uważają Cię za egoistkę i niewdzięcznicę. Bardzo szybko wyprowadziłabym się z domu, gdzie mam tak toksyczną atmosferę. Bardzo szybko stałaś się złem najwyższym, jak tylko pokazały się pieniądze. Chcesz usłyszeć od nas, że nie jesteś egoistką? No to Ci każdy to pisze.
Moim zdaniem możesz :
1) pożyczać pieniądze na prawo i lewo i być wielbiona przez wszystkich z rodziny i sąsiedztwa (oczywiście, do pierwszego razu, kiedy Ci się noga posunie w innych sprawach, wtedy szybciutko będziesz znów na językach, bo ludzie nigdy nie przepuszczą)
2) wyprowadzić się (ja bym to zrobiła od razu, jakby wszyscy próbowali mną emocjonalnie manipulować)
3) spróbować być asertywną, ucinać wszystkie rozmowy o pieniądzach, żyć dalej i przeczekać, aż zainteresowanie opadnie
Jak dla mnie, to tylko się dowiedziałaś, jakich masz ludzi koło siebie, a Ty zamiast się o to wkurzyć, zadręczasz się, że mogą o Tobie myśleć źle... Masakra, ja tego nie ogarniam Wyśmiałabym każdą osobę, która przyszłaby prosić o pożyczkę na piękne oczy. Jakbym chciała komuś pomóc, to musiałaby być to tylko i wyłącznie moja inicjatywa.
|
|
|