Organizatorka
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 586
|
Dot.: Co z tego, że upał taki? Nadchodzą emu, botki i kozaki! Plotkowy-butowy cz.93
Cytat:
Napisane przez madzia_12
mam psychicznych pracodawców, a raczej córki szefa  po dwóch latach nabawiłam się nerwicy, żołądek mam wykończony, TŻ ma mnie dosyć, bo wiecznie chodzę nerwowa
jeszcze trochę i skończyłoby się na psychotropach 
|
Cytat:
Napisane przez madzia_12
dzięki
praca w zawodzie, bo jestem Technikiem Hotelarstwa, no ale. Mam 22 lata, a jestem już kłębkiem nerwów. Jak teraz stąd nie odejdę, to nigdy tego nie zrobię 
Pójdę na jakąś produkcję ( u nas pełno zakładów), przez rok odłożę sobie pieniądze i będzie ok
Mam plan na najbliższe lata  muszę tylko nadrobic material z chemii, w maju napiszę rozszerzoną maturę z tego przedmiotu, mam nadzieję, że zdam i pójdę na studia. Chemia mnie pociąga
trzymajcie kciuki, żeby rano poszło gładko bez spiny z szefem 
|
madzia, nie na nic ważniejszego niż Ty sama, Twoje życie i zdrowie, zasługujesz na pracę, która nie będzie Cię rujnować, nawet jeśli oznacza to poważne decyzje i wielkie zmiany. Ale każda decyzja i zmiana, ma na celu doprowadzić Cię do osiągnięcia satysfakcji i spełnienia marzeń, dlatego ja w 100% popieram Twoją decyzję i mam nadzieję, że szef okaże choć trochę kultury podczas Waszej rozmowy. Pamiętaj, że nie musisz się z niczego tłumaczyć, po prostu masz inne plany i tyle.
Rezygnując z pracy w zawodzie dajesz sobie szansę na rozwój i.. spokój ;-) a wymarzona praca na pewno gdzieś na Ciebie czeka 
idę otwierać buty 
---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------
Cytat:
Napisane przez Wizazanka5000
Sama na siebie nalozylam  ale tylko dlatego, ze wydalam na buty pieniadze, ktore byly przeznaczone wylacznie na zycie i teraz mi po prostu braknie  zaraz postaram sie wrzucic fotke
Szczerze mowiac nie. Poszlam przed otwarciem(pierwszy raz w zyciu) i jak podeszlam to pomyslalam: ohoo zaraz sie zacznie. Stalo z 30 osob, scisnieci pod drzwiami wiec ja sobie spokojnie spalilam z boku fajke, poczekalam az wszyscy wejda (nawet nie biegli!) i dopiero poszlam. Ludzie sie rzucili na sniegowce i ubrania dla dzieci, fakt, ze tam pod koszami byl tlok i przepychanie sie zniechecil mnie na tyle, ze poszlam sobie kupic inne rzeczy, a dopiero po czasie wrocilam jak sie zrobilo luzniej. Byly tylko 4 pudelka z butami, nie wiem czy od poczatku bo nie widzialam nikogo, zeby mierzyl czy szedl do kasy z tymi butami. wybralam sobie, ale nie bylam pewna rozmiaru, bo byly tylko 38, ale wzielam i poszlam do drugiego lidla, tam wymienilam na 39 i spokojnie poszlam do siostry na kawe pochwalic sie zdobycza 
A jak kupowalam buty i ubrania do biegania to poszlam po 9 i kupilam duuzo rzeczy  na spokojnie juz, tylko kurtki byly wszystkie pozabierane, ale zostala akurat jedna w rozmiarze S i tez kupilam  tylko, ze ostro rozowa  ale do biegania w nocy sie nada 
|
no to fajnie, czekam na foto 
a co do wydatków, to rozumiem, coś kosztem czegoś - nowy miesiąc to nowe możliwości
__________________
mój wątek: KLIK
arkusz rozliczeniowy aktualny: KLIK
arkusz rozliczeniowy 2013 - 2014: KLIK
"I najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
przysłowie koreańskie
|