2014-10-24, 11:52
|
#1503
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Koty - część X
Kretka - zawsze coś się może stać . Ja jednak swoich kotów zamykać nie będę Dużo kotów żyje na dworzu , mam znajomych co mają gospodarstwa tam się nigdy w domu kotów nie trzyma 
W bloku bym trzymała w mieszkaniu, w domu nie będę 
Mój biały kot zresztą by właściciela nie zmienił , bo on nawet u nas tylko mnie toleruje Innym da się głaskać ale na chwilę .
jak go przyniosłam do domu był zupełnie dziki , gryzł i syczał na wszystkich W dodatku był chory i jexdziłam z nim ciągle do weta .
łapałam go w takich rękawicach kuchennych , bo inaczej się nie dało uniknąć pogryzienia . Przywykł ale tylko do mnie .
Jego brat był zupełnie inny - miziak spał z moją córką w łóżku , pod kołdrą od początku .
---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------
Co do karmienia " szitem " cóż znam wielu ludzi co koty mają , a po prostu nie stac ich na drogie karmy Karmią marketowym , bo na to mają .
Mam sąsiadkę co ma trzy koty , wszystko znajdy , wyciągnięte gdzieś ze śmietnika , czy rowu Bo ktoś wywalił 
Karmi tanim jedzeniem , bo na takie akurat ją stać . 
Ale koty mają wspaniały dom i są kochane i rozpieszczane . I to się w tym momencie liczy .
Idąc takim tokiem myslenia połowa ludzi przynajmniej kotów mieć nie powinna Bo nie mają na firmę z siatką i ekstra żarcie
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
|
|
|