Dot.: Mieszkanie razem ze sobą co sądzicie o czymś takim....
Cytat:
Napisane przez Kamil1221
No właśnie Twoja odp wydaje mi się najbardziej zbliżona tu na forum do mojego toku myślenia... chociaż jeśli sie jest z kimś już 2 lata i nie jest się go pewną to po co dalej być. Przez 2 lata raczej idzie się co nie co poznać tym bardziej że widzimy się prawie codziennie. Ja natomiast narzucać się raczej nie zamierzam i wychodzić z opcją mieszkania pierwszy. O zaręczynach nie myślałem gdyż rozumując jak Ty że nie jest jeszcze mnie pewna to na diabła mi się zaręczać ?? Skoro nie czuje potrzeby mieszkania razem zrobienia jak to nazwałaś "kroku w przód" to gdzie zaręczyny ...Obawiam sie ze przy takim stanie rzeczy kiedyś się wkurzę i po prostu podziękuje za współpracę
|
Wkurzysz się, bo dziewczyna nie jest wróżką i nie potrafi odgadnąć, że chcesz z nią zamieszkać????? Większej głupoty nie czytałam, ale teraz już wiem dlaczego nadal jesteś kawalerem.
Czy Wy macie jakieś plany na przyszłość, czy czekasz aż on się domyśli? Jak ma zaproponować mieszkanie, skoro o wspólnej przyszłości nie ma mowy na razie?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
|