[teQiba]

Napisane przez elgie

jeszcze raz za czworakowanie. Ja chyba długo będę czekać, bo Krzysiowi chyba pełzanie starcza

Dziękujemy
Wiesz - niby są dzieci które w ogóle nie raczkują, więc może Krzyś ma w planach od razu chodzić

Napisane przez alwa

Pisała do mnie ostatnio koleżanka z którą razem leżałyśmy na podtrzymaniu że okłada córkę (7m-cy) poduszkami żeby siedziała i tak sobie pomyślałam, że gdyby nie wy to kto wie czy też bym też tak nie robiła

Ja też
Ostatnio pewna ciocia usilnie mnie namawiała żebym dała Kacprowi polizać ogórka kiszonego

Napisane przez Ela87

Ja tez myje buzie kranówą, Ola ma z tego radoche.

Właśnie, zapomniałam odpowiedzieć na to pytanie - ja też myję tylko kranówą - albo pod bieżącą wodą albo w kąpieli z Emolium i to już od dawna, bo Kacper darł się na sam widok płatka kosmetycznego A pod kranem też się cieszy

Napisane przez ag9

I dobrze pamiętasz - było podejrzenie skazy albo nietolerancji laktozy. Po 7 mcu postanowiliśmy spróbować przejść na zwykłe mm, żadnej reakcji nadzwyczajnej nie zauważylismy więc sądzę że żadnej skazy nie ma. Jedyne co, to TZ twierdzi że odkąd jest na zwykłym mm to stał się bardziej marudny, ale nie wiem czy łączyć te rzeczy. Chyba kupimy jeszcze puszkę nutramigenu 2 na próbę i zobaczymy czy to faktycznie ma jakiś wpływ.

Wiesz co - od skazy to na bank by go wysyfiło, także jeśli już to musiałoby mu co innego dolegać

Napisane przez tygrysek83

Ja ze względów na "sprzyjającą" temperaturę zamówiłam kombinezon. Efekt taki, że mąż właśnie pojechał wymienić na mniejszy. Ja nigdy tych rozmiarów nie ogarnę. Moje dziecko ba bodziaki w rozmiarze 62 i 74, bądź tu mądry która rozmiarówka jest "poprawna"

Wczoraj Kacper miał na sobie body r.80 i ogrodniczki r.68

Napisane przez Limonka1987

Budyń malinowy z kaszą jaglaną
Składniki:
garść malin (mogą być mrożone)
2 łyżki kaszy jaglanej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka brązowego cukru (pominęłam)
200 ml wody mineralnej
6 miarek mleka modyfikowanego

Głupie pytanie - te mrożone maliny to da się gdzieś kupić czy trzeba mieć swoje
za kino - my może za 18 lat się wybierzemy

Napisane przez Kateczka100

Moje drogie, powiedzcie mi jak ubieracie swoje pociechy w taką pogodę jak dzisiaj. Wczoraj ubrałam w grubaśny polar (pod spodem body z krótkim i cienka bluzka), bezrękawnik i nakryłam nogi kocem. Wydawało mi się, że jest ok, dopóki nie zobaczyłam Pani z większym dzieckiem niż Piotrek, ubranym w kombinezon i śpiworek...
w co ta pani ubierze dziecko jak będzie -5? Chyba, że pod tym kombinezonem jakoś lekko było ubrane. Zgłupiałam...

Też się czasem zastanawiam w co te niektóre matki zimą będą ubierać
Ja ubieram w kurteczkę (ale jesienną, nie zimową), a pod spodem ma body z długim rękawem - na nogi kocyk.
za stawanie