Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zazdrość o chłopaka - czy jego błąd?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-10-24, 15:11   #11
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Zazdrość o chłopaka - czy jego błąd?

Cytat:
Napisane przez Mania_M Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim

Pisze do Was bo mam problem z chłopakiem. Sama już nie wiem czy to jest problem we mnie czy raczej to jego wina.
Ale zaczynając od początku, jesteśmy razem 7 lat . Pierwsze dwa lata to było takie niewiadomo co bo zaczynaliśmy w gimnazjum ale teraz, kiedy od 3 lat mieszkamy razem i studiujemy w jednym mieście to co innego. Mamy po 22 lata i układa nam się bardzo dobrze. Wiem, że mój chłopak nigdy nie pisał z inną dziewczyną ani nigdy się innymi nie interesował tego jestem pewna.
Ale pisze tutaj bo chodzi całkiem o inną sprawę. Zdarza mu się mnie kłamać, czasem w większych czasem w drobniejszych kwestiach.Dodam, że mamy układ że nie chodzimy bez siebie na dyskoteki chyba że w wyjątkowych sytuacjach. Półtora roku temu pojechał do kolegi na weekend, nie przyznał mi się, ale dowiedziałam się przypadkiem że poszli razem na dyskoteke i bawili się razem, ale zdarzyło się też z innymi dziewczynami – ale zapewniał że kulturalnie i nigdy sam na sam z żadną dziewczyną nie tańczył. Ufam mu, ale nie rozumie dlaczego mnie kłamie. Później była podobna sytuacja, że też pojechał do tego samego kolegi i okazało się, że też poszli na impreze - dowiedziałam się przypadkiem.
A więc głównie chodzi o to, że teraz jest sportowcem i bierze udział w mistrzostwach polski itp. zdarza mu się jeździć na obozy – wiadomo bo trzeba trenować. I ja rozumie, że jak wszyscy idą na dyskoteke to i on też idzie bo sam przecież nie zostanie, sama bym tak zrobiła, ale jeśli ktos zostaje to i on nie idzie, ale powiedzcie mi czy to jest normalnie że idzie i bawi się z innymi dziewczynami, mimo że jesteśmy razem 7 lat i myślimy już o czymś poważniejszym niż zwykły związek?
Oczywiście zapewnia mnie że nigdy w życiu by mnie nie zdradził i nie tańczy sam na sam z innymi, ale powiedzcie mi przecież facet to facet...
W innych kwestiach jest naprawdę wspaniałym człowiekiem, wiem że nie zrobiłby nic przeciwko mnie. Może to dlatego, że ja jestem tak zazdrosna i wyobrażam sobie niewiadomo co jak idzie na te dyskoteki ..

Co myślicie? Chciałabym sobie jakoś z tym poradzić, ale nie mam pojęcia jak..
Czy będąc w związku chodzicie oddzielnie na dyskoteki bez swoich drugich połówek?
Rozumiem Taka pierdoła, ale nie mogę na to patrzeć, bez obrazy oczywiście

Co do tematu to ja bym nie zaakceptowała kłamstwa. Przecież tak naprawdę nie wiadomo w co temu chłopakowi wierzyć - skoro ukrywa fakt jeżdżenia na dyskoteki to może też urywać fakt tańczenia/flirtu/kontaktu z obcymi dziewczynami.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując