[papalinka83]

Napisane przez MaMusKA29

Mam pytanie czy bolą was jajniki bo mnie od kilku dni trochę pobolewają albo to pachwiny kurczę nie umiem określić ale występuje na bokach i nie wiem czy to normalne bo nie chcę niepotrzebnie panikować.

Wczoraj został poruszony temat urlopu macierzyńskiego, ja mam to szczęście że z córką zostałam w domu do czasu aż poszła do przedszkola i z synem też tak zrobie tzn roczny urlop macierzyński a później dogadałam się z kuzynką i będzie mi przywozić pracę do domu ( jestem księgową)

Mnie też boli po bokach i myślę, że to od rozciągania brzucha

Napisane przez 87marta78

Tylko,że ja śmieciowego nie jem, bo nie lubię. Od słodkiego teraz mnie odrzuca ( i dobrze) Jem tak ok. 1000kcal dziennie, nie raz nawet nie. A waga rośnie jak szalona :/ ehhh
Moja ciocia jak była w ciązy z bliźniakami przytyła przez cała ciąże 6kg, a teraz jej córka rodziła i przytyła w ciąży prawie 30kg.
każdy ma inaczej, powiedziała mi raz żebym pilnowała tak 2kg miesięcznie i pamiętam , nie musi za kązdym razem mi tego powtarzać.

Marta mi się wydaje to niepokojące, bo ty za mało jesz. 1000 kalorii to jest restrykcyjna dieta odchudzająca, a nie odżywianie w ciąży. Może powinnaś zrobić sobie obciążenie glukozą wcześniej i sprawdzić tarczycę? A może jesz mało regularnie i wcześniej się dlugo odchudzałaś i masz taki słaby metabolizm?

Napisane przez marta24171

Hura udało mi się Was nadrobić w między czasie wszamałam bułeczkę z makrelą. Zauważyłam ostatnio że ja w ogóle nie jem ryb, a to jest bardzo ważne w naszym stanie więc muszę to jakoś naprawić.


Ja też mam zamiar kupić leżaczek i dobrze,że któraś z Was napomknęła żeby zwracać na pozycję leżącą, bo to przy maluszkach rzeczywiście jest bardzo ważne.

Ja też jem bardzo mało ryb, a w ciąży jeszcze mniej, ale teraz się staram od jakiś 3 tygodni chociaż trochę jeść
Co do bujaka ja mam tiny love rozkładany na płasko i super jest, bo można było od początku dziecko w nim kłaść spać w razie potrzeby, włączać wibracje przy kolkach itp

Napisane przez tout-petit-fille

Wiesz.. ja zawsze byłam pracoholiczką i myślałam sobie "co oni beze mnie zrobią, przecież muszę zostać te kilka godzin dłużej, a po pracy pracować w domu, no bo kto jak nie ja. Przecież świat się zawali! Pracodawca musi być zadowolony". I szczerze Ci powiem, że pracodawca ma w dupie Twoje zdrowie, Ciebie, nigdy nie doceni. Jak się coś stanie, to będzie porażka w Twoim życiu a on sobie będzie działał dalej .
Mocno napisane, ale tak jest i dopiero to zrozumiałam ja zaszłam w ciążę. Wariowałam w robocie bo nie było więcej rąk do pracy, brzuch mnie bolał, czułam kilka razy, że zemdleję. Machnęłam na to wszystko ręką. Poszłam na zwolnienie i to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Nie patrz na nic, na nikogo. To Twoje życie i masz zrobić tak, żeby to Tobie było dobrze

Zgadzam się w 100% ja poprzednio pracowałam do 7 miesiąca mimo ciąży zagrożonej, skurczy, itp i bardzo tego żałowałam później, bo jak poszłam na L4 w końcu to 3/4 problemów się skończyło

Napisane przez kasia_adm

Witajcie dziewczyny, zajrzałam nadrobić Was. Od soboty męczę się z przeziębieniem. Piję i łykam co tylko dozwolone. Już chyba jest mała poprawa. Zmykam czytać co u Was. Miłego wieczoru.

Zdrówka

Napisane przez lejdi_aga13

MichiruMoj były(ojciec Natana) i jego parnerka tak oszukali-ciagle sie zastanawiam czy podkablowac bo mam dowody ze tylko dla swiadczen zalozyła firme,nawet nie ma sprzetu (frzjerka) za to,ile przez nich wcierpiałam( groziła mi kwasem,wysmiewała,wyzwała ,zniszczyła mi opinie,pisała kiedy straciłam coreczke,ze teraz to dzieki niej moj syn bedzie miał rodzenstwo)...Ogolnie mega mega hamstwo z ich strony.Nawet eks pisał do Tz aktualnego,ze jego obowiazkiem jest utrzymanie natana i płacił alimenty 200zł przez pol roku!! Jak mi zajda za skore na pewno ich podkabluje za to wszystko

Ale chamstwo, że szok. Nie rozumiem, jak ludzie mogą być taki podli Straszne przez co musiałaś przejść