2014-10-30, 22:10
|
#2608
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: 100-lica
Wiadomości: 303
|
Dot.: Mamusie Majowe 2015!! cz. 2
Cytat:
Napisane przez pani_pierozkowa
Ja bym miała taką prośbę do wieloródek, spuśćcie trochę zasłonę milczenia na to co się działo podczas Waszych porodów - nie chcę mieć takiego obrazu porodu, że będę umierać w takich bólach że będzie mi wszystko jedno czy robię pod siebie, czy przy kroczu gmera mi 20 osób, itd. itp.
Chciałabym jednak utrzymać swoje "złudzenia" że to nie będzie jakaś największa trauma w moim życiu - trochę to uniemożliwiacie ciągłym uświadamianiem Nas że możemy sobie wsadzić w tyłek Nasze plany bo i tak umrzemy z bólu 100 razy i będzie Nam wszystko jedno co się z Nami dzieje i co robią z Naszym ciałem.
Przepraszam nie chcę wszczynać żadnej burzy, ale zauważyłam takie epatowanie jaka poród to tragedia i trauma 
|
Pierożkowa tu nie chodzi nawet o ból tylko o to że będziesz zajęta czymś zgoła innym ja np. dostałam ataku głupawki jak odeszły mi wody i wtedy byłam strasznie rozkoszna, bo się cały czas śmiałam i milkłam tylko na czas skurczu, a jak puszczał śmiałam się dalej generalnie wszyscy padali ze śmiechu przy mnie piszę to żebyście nie myślały, że poród to tylko ból i skurcze i to, że sprawy nie idą zgodnie z planem nie koniecznie jest efektem tego, że się umiera z bólu, a raczej tego, że planuje się swój własny pierwszy poród nie mając bladego pojęcia jak wogóle taki poród wygląda
|
|
|