2014-10-31, 10:59
|
#345
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 9 724
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
Napisane przez Kasia427
Dziewczyny dzisiaj ostatni dzień października... rodzi któraś czy już wszystkie na listopad czekamy..? 
|
Ja się jeszcze nie piszę 
Cytat:
Napisane przez Kostka09
Mnie obudzil bol brzucha i czop chyba w koncu ruszyl bo sluz ze mnie wyszedl z rana, ale jak mam rodzic to dzisiaj jutro zaciskam nogi...serio 1.11 moj brat ma urodziny i cale zycie mu nad grobem wszyscy zyczenia skladali  a cztery lata temu tesc zmarl 1.11..,
znajac ironie zycia to urodze jutro...  a jeszcze moja mama oboje nas urodzila 1 dzien przed terminem...a ja mam termin na 2.11
Czy jest dla mnie jeszcze jakas szansa na 3,4.11... 
|
Faktycznie taka średnia data. Ja nie jestem miłośniczką imprez ani żadnych takich, ale trochę niefajnie nie móc się w dniu urodzin spotkać ze znajomymi, pobawić, zdmuchnąć świeczek. Dzień wcześniej też wszyscy pochłonięci, dzień później też jeszcze cmentarze nie cmentarze...
Cytat:
Napisane przez Frau Gizela
Dzięki za pamięć. Dopiero dziś jako tako jestem w stanie trzymać tel.
Jak dla mnie cc to totalny armagedon! Dziś będzie 48h a ja dalej ledwo funkcjonuję, ale od początku.
29.10 o 9.00 urdziła się moja kruszynka Danusia. Miała 2110g i 48cm. Dostała 9 apgar.
W pon po przyjęciu mnie na oddział zaraz dostałam starydy i inne leki udrażniające łożysko. Co 2h badali małej tentno. Wieczorem 28 spadało już poniżej 110 i rano zrobili mi cc w pierwszej kolejności, nie było na co czekać. Mała oprócz niskiej glukozy była ok i wylądowała w cieplarce. Od wczoraj mam ją przy sobie ale jeszcze nie radzę sobie za dobrze z poruszaniem się. Mała ładnie się przysysa choć nie ma tego jeszcze za dużo. Mam ją karmić co 2h ale nie jestem w stanie jej obudzić. Jak na razie karmię co 3,5h a na noc mi ją jeszcze zabrali to dostała mm.
Jak na razie jestem optymistką ale szczegółów co do młodej nie znam bo doczłapanie do noworodków jest jeszcze dla mnie niewykonalne.
|
Dobrze, że już po wszystkim i idzie coraz lepiej Gratulacje dla Siobhan!
Cytat:
Napisane przez justynaw1982
FUTBOLOWA nie dziwie ci sie ze masz głupie myśli i sie martwisz o brata na pewno będzie dobrze spróbuj sie tym nie denerwować bo dla maleństwa to nic dobrego...buziaki i sciskam baaardzo mocno
|
Dziękuję 
Kurczę, sen miałam naprawdę makabryczny, dlatego obudziłam się przerażona. Oczywiście absolutnie nie nastawiam się negatywnie, ale tak się niedobrze składa, że wiele złych snów - dotyczących śmierci, włamań, chorób itd. się u mnie sprawdziło Chociaż tutaj zakładam, że zadziałała podświadomość i to, że mama wieczorem po prostu mówiła mi, że znów tamten ma wyłączony telefon i nie oddzwania.
Pochwalę się, że dziś oficjalnie można przyjąć, że ciąża jest donoszona Mogę rodzić w szpitalu, w którym chcę, mogę być odrobinę spokojniejsza
|
|
|