Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy chcielibyście mieć chłopaka introwertyka?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-11-01, 17:18   #4
Fidare
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 69
Dot.: Czy chcielibyście mieć chłopaka introwertyka?

Mój obecny partner jest introwertykiem plus programistą (trochę brzmi jakbym opisywała inną rasę :P). Z racji tego, że sama nie jest ekstrawertyczką, nie wyobrażam sobie mieć chłopaka ekstrawertyka - z prostej przyczyny: w 70% czasu potrzebuję wyciszenia i spokoju, a dopiero w 30% szaleństw i bycia bardziej otwartą i do ludzi A 30% z introwertykiem spokojnie dajemy sobie radę zapewnić. Poza tym chłopak jest fizykiem, teraz kieruje się w stronę programowania, ogólnie rzeczy, o których ja mam naprawdę blade pojęcie i które nigdy nie były czymś, z czym chciałam wiązać swoją przyszłość. Nie powiedziałabym nawet, że te rzeczy zaliczają się do moich zainteresowań, ale prawda jest taka, że mnie interesuje prawie wszystko, bo lubię mieć ogólną wiedzę Chłopakowi nie raz zdarza się tłumaczyć mi jakieś wektory, zasady, uczy mnie Pythona i.. Nigdy mnie to nie nudziło. Co więcej, uwielbiam, jak zaczyna mi o tym mówić, bo a) dowiaduję się czegoś nowego, b) świetnie tłumaczy, i c) (najważniejsze) widzę, jak bardzo go to interesuje i jak rozległą ma na dany temat wiedzę To jest ewidentnie jedna z jego pasji i dlatego tak mnie tym zaraża: ludzie z pasją są w cenie.

Oboje nie lubimy, a w moim przypadku nie umiemy, rozmawiać o niczym z innymi ludźmi Osobiście bardzo chciałabym się tego nauczyć, bo na tym często buduje się zaczątki relacji, więc pracuję nad tym, jak mogę, i Tobie też polecam. Odstawić na bok pytania "Ale po co ja mam o tym gadać?", "Co mam z tego?" i myśli "Co za strata czasu" - ludzie (zazwyczaj!) lubią małe pitu pitu, jak czasami słucham rozmów w komunikacji miejskiej, to tematy są takie, że właściwie ciężko powiedzieć o czym cała rozmowa. O wszystkim

My z chłopakiem poznaliśmy się na forum angielskim, na które ja przyszłam, żeby w formie opowiadań z innymi ludźmi (chyba można to nazwać bardzo okrojoną wersją rpg) ćwiczyć/poprawiać lekkość pióra w obcym języku, a on, bo ogólnie lubi pisać w języku ojczystym. Ważne, żeby znaleźć jakiś wspólny temat na początek, jakkolwiek błahy - nasze pierwsze rozmowy nie wychodziły poza pisanie, bo nie mieliśmy pojęcia, co jeszcze lubimy. Na dzień dzisiejszy wiemy już, że mamy wspólne zainteresowania, ale jest wiele takich, które interesują tylko jedno z nas. I dajemy radę.

Ja ogólnie zawsze miałam mniejszy lub większy (raczej większy) problem z poznawaniem ludzi właśnie przez to, że nigdy nie umiałam się porządnie otworzyć, rozmawiać o niczym, odkrywać z ludźmi wspólnych tematów. Swoich partnerów poznawałam zawsze gdzieś, gdzie już wiedziałam, że dzielę z nimi jakąś pasję: czy to pisanie z obecnym czy planszówki z byłym Nie wiem jak będzie u Ciebie, ale wiem, że mnie "na co dzień", w większej grupie ludzi, na ulicy, etc. trudno zawiązać z kimś głębsze stosunki. Ale nie ma się co bać, zawsze się ktoś znajdzie.
Fidare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując