Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - "jesteś najważniejsza" czy napewno?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-11-02, 13:07   #5
BonaDea75
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
Dot.: "jesteś najważniejsza" czy napewno?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od tego, czy on się może z pracy zwolnić, czy nie może. Nie zawsze można wziąć urlop na konkretny termin, więc powiedz, jak on uzasadnia to ze go nie będzie? Widzę dwie możliwości: albo jednak mu się nie chce, a chcieć się powinno, albo po prostu oceniasz zbyt płytko jego pracę ("uciekłyby mu 3 dni" - nie zawsze przecież mogą uciec, z różnych powodów). Najważniejsze są wiec fakty. Ale rozumiem Twój żal w stu procentach bo nie powinnaś być sama.
Charakter pracy oraz uwarunkowania "zgoda szefa" ma taką, że jeżeli powiedziałby jaka jest sytuacja i że chciałby zjechać do polski, wiem że nie byłoby najmniejszego problemu. "szefostwo" jest na stopie koleżeńskiej które zresztą ja też znam, i każdy z ekipy tam pracującej jak miał jakieś sprawy urzędowe/prywatne do załatwienia w polsce nie było najmniejszego problemu żeby zjechał na kilka dni.

Niczym nie uzasadnia tego dlaczego go nie będzie w tym czasie ze mną, pisze tylko cały czas "chciałbym być" " będę z Tobą myślami" itp.

Dlaczego ja nie mówię mu otwarcie o swoim narastającym żalu?
- Bo po pierwsze w swoim heroicznym odruchu jak napisał pierwszy raz te słowa " chciałbym być ale będę z Tobą myślami " napisałam mu że rozumiem że ma pracę, ...... ale im bliżej zabiegu tym mniej to rozumiem poza tym w wtedy jeszcze wiedział że rozmawiam ze znajomymi i szukam kogoś kto mógłby ze mną pojechać, ale ostatecznie powiedziałam mu w zeszłą środę że nikt ze mną nie pojedzie, a zabieg mam w ten czwartek.

Gdyby chciał to we wtorek ma samolot 1 godz i jest w domu i w sobotę to samo w drugą stronę. ale on chyba tego nie sprawdzał a ja tak. więc przyczyny techniczno dojazdowe odpadają że nie może.

Po drugie on wie i zna mnie że jestem raczej silną osobowością w sensie radzenia sobie na co dzień, i chyba ma taki obraz że ja poprostu sobie poradzę, i tak będzie jak będę sama - bo muszę - ale okropnie się boję, oraz jestem tez pełna obaw jak będę się czuła po zabiegu po wyjściu ze szpitala i potrzebuję poprostu wsparcia.

po trzecie, nie mówię mu ponieważ nie chcę wymuszać na nim że ma być, tylko chciałabym żeby był, jest to napewno wtedy dla mnie uzasadnienie słów "jesteś najważniejsza".

i ostatnie po czwarte nie wiedziałam czy to ja z żalu wymyślam sobie problem z dupy, czy jednak mam prawo odczuwać taki żal, i nie chciałam zrobić burzy w związku z powodu jakiś moich ewentualnych niesłusznych wyobrażeń.
__________________
od 13.10.2013 razem

Edytowane przez BonaDea75
Czas edycji: 2014-11-02 o 13:13
BonaDea75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując