2014-11-02, 17:01
|
#1572
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 370
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX
Cytat:
Napisane przez Tutli
Jeśli jesz obiad na mieście (najtańszy zestaw lunchowy), to naprawdę 25 zł./osobodzień przestaje być jakąś abstrakcyjną kwotą. Poza Starbuniem kawy też są cholernie drogie Zresztą, co tam wypady na miasto, nawet normalne urozmaicone jedzenie jest drogie - my jemy dużo orzechów i ryb/owoców morza i ceny tego są wysokie - kilogram dorsza (kiedyś ryba dla ubogich...) 40 zł., orzechy pekan/brazylijskie 100 zł./kg., włoskie 60 zł. O polędwicy wołowej 90 zł./kg. nie wspomnę.
|
Naprawdę teraz zastanawiam się, gdzie mieszkasz i gdzie kupujesz, bo te ceny są z kosmosu ;o Przepraszam, że tak piszę, ale naprawdę się zdziwiłam. W piątek moja mama dorsza kupowała za 28/kg, a orzechy włoskie (niełupane) na targu u mnie kosztują 5/6 zł za kilogram, a laskowe około 8 zł. Kupić tego trochę i można wyłupać i przechowywać, albo przechowywać w suchym i chłodnym miejscu niełupane. Orzechów pekan ani brazylijskich nie jem, bo za drogie zdecydowanie :P Jak mam ochotę na coś bardziej egzotycznego to kupuję nerkowca, ale one też około 45 zł/kg...
Poza tym teraz np. orzechy brazylijskie chyba w Kauflandzie kosztują 49,99 zł za kg?
Edytowane przez Nemme
Czas edycji: 2014-11-02 o 17:15
|
|
|