[Poziomkowa89]

Ja-ika oby szybko zlecialo

Napisane przez ja :)

jaika powodzenia w pracy!

u was tez taka mgla?

czekam az opadnie i na spacer. nocka fatalna - obie i ja i Pola skonczylysmy z nurofenem i pozniej juz bylo tylko lepiej

U mnie słońce

Napisane przez rusałka_1

hej

witamy sie po wczorajszej imprezie roczkowej...
niestety Jasiek wczoraj po południu zrobil sie bardzo markotny i płaczliwy a z nosa zaczął sączyć się katarek więc prawie całą swoja impreze przesiedział na rączkach
w nocy plakał bez przerwy, a dzis ma juz katara po pas
poki co stawiam na zęby, choć tam nie widzę konkretnego

tak więc wspoczuje Poli i Miłoszkowi rowniez

poli biedna Lila mam nadzieję ze jezy k szybko sie zagoi

Jasiek wzbogacił sie o super prezenty

klocki lego, hulajnoge, mate wodna do rysowania, bączka, namiot do zabawy, kilka ubranek, książeczkę z baśniami poki co szał jest na klocki i... bączka takie najpostsze zabawki sa najlepsze.

a namiotu sie boi

Oj szkoda ze akurat na imprezę zle sie czuł
A prezenty ekstra a jaki namiot? Tomy? Jeśli tak to tez go mamy i tylko pierwszego dnia leo podchodził do niego z dystansem teraz codziennie rano pierwsze co to demolka namiotu musi byc

Napisane przez butterfly20

Czeeeść.

Niby wstałyśmy o 7,ale nocka była taka,że ledwo na oczy widzę...

Ja-Ika powodzenia w pracy!!!




ja bym wzięła tę mniejszą skoro to czapka na teraz. albo większą i zszyła zaszewkami,żeby potem łatwo było ją znowu powiększyć



u nas też nocka fatalna, łączę się w bólu.
Wprawdzie przebudziłą się tylko raz i na chwilę,ale katar, kaszel, stękanie nie dały mi spać

zastanawiam się nad podaniem jej flegaminy,ale boję się na własną rękę, więc próbuję się dodzwonić do przychodni i umówić...



biedny Jaśko.
Zazdroszczę prezentów.
w ogóle wasze dzieciaki podostawały takie fajne zabawki, a moja mało co...rodzina ze strony męża się do tego przyczyniła. no ale, to bardzo drażliwy temat....

Biedne wy
Co do prezentów to u nas podobnie niektórzy przyszli na pusto...

Napisane przez agusiowata84

Schowałam wczoraj Adasiowi klocki, bo straciłam cierpliwość. Ile można mówić nie wolno rzucać na panele tych klocków. Zostawiłam gumowe, umie zrobić wieżę z 3 klocków i czeka na oklaski.

Moj sam sobie bije brawo jeśli uzna cos za fajny wyczyn co do klocków to ja pozwalam mu rzucać, byle nie w ludzi