Dot.: Związek a wykształcenie?
Imponuje mi wiedza, umiejętność jej wykorzystania i to, że mojemu TŻ się chciało ją nabywać i rozwijać (cały czas to robi, każdego dnia). Gdyby był "mgr inż." a guzik wiedział, nie umiał znaleźć dobrej pracy, był niedouczony, to by mi to nie imponowało. Ale też przyznaję szczerze, że nie zaczynałabym znajomości z facetem, który np. zakończył edukację na gimnazjum, nawet gdyby wydawał się oczytany - to by dla mnie jednak świadczyło o tym, że albo łatwo się poddaje, albo ma "spóźniony życiowy zapłon".
|