[cholernarejestracja]

Napisane przez Farmakopea

Zdziwiłam się wczoraj, kiedy o trzeciej na parkiecie uderzyła mnie świadomość, że jest środek tygodnia a ja miałam wyjść na jedno piwo do domu kolegi i co ja tam w ogóle robię.

Zdziwiłam się rano, obudziwszy się bez objawów kaca. Już radośnie wyskoczyłam z łóżka, już miałam iść na poranny wykład... Okazało się, że nie trzymam pionu. I przestalam się dziwić.

Dziewczyny, jakie macie sposoby na takiego mulącego kaca? Że nie z głowy, a z brzucha płynącego?

Coś tłustego wdupc. Wybranego fastfooda najlepiej. Mnie dobrze robi kebab albo kfc, ale wszystko, co tłuste się sprawdzi.