2014-11-05, 11:25
|
#2008
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 2 229
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
Napisane przez LolaMontez
Czekolada ja tez urodzilam 4.11  o 7:45
U mnie mala ssie ale jeszcze nie bardzo ma co, kazali przystawiac aaa i przywitsla mnie tak, ze jak po porodzie polozyli mi ja na 2 h to mnie obsikala i obesrala  taka kochana 
|

słodka 
szybka - gratulacje !!!
viola - jak będziesz rodzić prywatnie, to raczej nie popękasz, bo właśnie przecież tez za to płacisz, żeby przy Tobie skakali i robili wszystko byś była z porodu zadowolona Tak czy siak do kwietnia duuuużo czasu jeszcze.
Poród sposobem naturalnym jest jak sama nazwa mówi naturalny, a nie wymysłem lekarzy czy kobiet, na tej samej zasadzie jak sikasz cewką a nie odbytem - to jest fizjologia po prostu, tak zostaliśmy stworzeni (rodzące - kobiety a także maluszki które z nas wychodzę też są do tego przystosowane) także "wygniecenie przez drogi rodne" to trochę złe określenie.
Tak jak pisałyśmy - masz jeszcze ogrom czasu, poczytaj na spokojnie, pogadaj ze swoim lekarzem prowadzącym/położną zaufaną, pogadaj z mężem, przemyśl sprawę.
Kostka - a może maluszkowi nie chodzi tylko o pokarm, a bardziej o poczucie bliskości? Kiedy macie jakieś ważenie, żeby zobaczyć jak przybiera? I może własnie odciągnęłabyś troche pokarmu, poszła spaciu a jak mały będzie wył, to TŻ by go nakarmił, przy okazji wiedziałabyś ile na raz zjada...
sloneczko - powiedz mi kochana jeszcze - co brałaś dla malucha do szpitala i co było potrzebne dla niego na sali porodowej (czy nic)? Bo ja wiesz - byłam tam, przeżywałam to niby itp., ale jednak to była nieplanowany pobyt, także trochę inaczej, poza tym wyszłam bez malucha.
I powiedz mi - czy na położniczym w tym szafkach (tam gdzie jest miejsce do przewijania i ten zlew) są pieluchy jednorazowe ze szpitala czy latałaś po nie do położnych? Jak to wygląda od tej strony?
Futbolowa - czytała ostatnią akcję z Twoją teściową i mężem. Faktycznie facet jaj nie ma :/
tiera - pewnie to przez buzujące hormony... po porodzie to wszystko sie nagle uwalnia i jest masakra. Pewnie niedługo to minie, a póki co jak tylko będziesz miała chwilę dla siebie, to postaraj się relaksować 
Silesianna - męczysz się biedna... mam nadzieję, że jak już zacznie się robić rozwarcie to pójdzie na całego...
Co do szczepień na penumo i menigo, to my raczej szczepimy. Generalnie tez pneumokoki są refundowane przez NFZ u wcześniaków 
Na rotawirusy nie szczepię.
Dodatkowo z racji tego, iż w moim szpitalu szczepią p/żółtaczce Euvaxem, którego ja bardzo nie chcę, to mam wypisaną receptę na Engerix i bierzemy swoją szczepionkę do szpitala. Już się dowiadywałam na oddziale - nie ma problemu z podaniem szczepionki, którą przyniosą rodzice, o ile jest ona właściwie zapakowana 
Co do porodu, to ja mam nadzieję, że skoro ponad 2 tyg. temu miałam "dobre 2 cm" rozwarcia, to jak przyjdzie co do czego to pójdzie sprawnie 
Jutro wizytuję, jestem ciekawa jak tam sytuacja na dole i jak duży jest mój brzdąc
|
|
|