2005-07-05, 16:39
|
#71
|
|
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Cytat:
|
Napisane przez CzarnyElf
dziewczyny piszcie piszcie,moze w ten sposob unikniemy bubli i wywalania pieniedzy w bloto 
|
OK. To macie jeszcze taki sam wątek z 2003/2004 roku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=28391
A ja na wiele więcej bubli na szczęście się nie natknełam, więc:- "Teint compact lisse" - podkład Diora do cery mieszanej, tłusty jak zasmażka,
- "Issima Matiday" - krem matujący Guerlaina, który nie matował,
- "Forteinter Lifting matujący" - na szczęście już R.I.P (firma Eris, jak widać miała o nim takie samo zdanie),
- Bilba szampon do mycia włosów na sucho, po którym były jeszcze brudniejsze,
- "Couleurs nature" - cienie do oczu YR, które znikają po godzinie,
- "Shiseido Purness" - cały zestaw do cery tłustej, który pozostawiał ją błyszczącą jak słońce, ale za to za jakie pieniądze,
- "Serum Multi-Reparateur Restructurant" - serum łagodzące Clarinsa, które podrażniło mnie jeszcze bardziej,
- "Mat-B Complex" - krem matujący na dzień Dermiki - dosyć, że nie matuje, to jeszcze obrzydliwie śmierdzi,
- "Cool Effect" - cienie w kremie Maybelline - właściwie nie wiem nawet, jak to nazwać (i też śmierdzi).
|
|
|