[Leszy]

Napisane przez Smutny123

Już na pewno wszyscy mnie kojarzycie z moich problemów damsko-męskich xD Mam kolejny problem po stracie dziewczyny straciłem również wiarę w siebie.Szukanie nowej dziewczyny okazało się prawdziwym koszmarem a jaśniej to problem polega na tym że boje się podejść do dziewczyny nwm czemu po prostu nie mogę tego zrobić coś mnie hamuje i nie umiem sobie z tym poradzić może jakieś rady?Ostatnio byłem z kolegą na placu i szły takie super dziewczyny no kolega nalegał żebym podeszedł,zagadał no ale nie zrobiłem tego bo się bałem nawet nie wiem jak to opisać w słowach.Powiedzcie jak się przełamać i zagadać do dziewczyny i co jej powiedzieć jak już zagadam?

Ile masz lat? I jakie to histerie?

BORZE najzieleńszy, poczytałem Twoje inne wątki. Weź dojrzej do związku, bo jeszcze miesiąc temu kochałeś nad życie "i do śmierci" jakąś dziewczynę, a chwilę potem już byłeś szczęśliwy z bycia singlem.