|
Dot.: Rozmyśliłyście się ze ślubu albo znacie kogoś kto to zrobił?
Znam taką parkę (około 10 lat razem), która miała brac ślub i PMka na 5 dni przed zniknęła... nie odbierała telefonów i miała kontakt tylko z jedną przyjaciółką. Wszyscy do niej pisali czy w ogóle ślub się odbędzie, żeby chociaż dała znać co gościom powiedzieć. Pełna niewiadoma i napięcie. Chyba dzień przed odwołali w końcu. Potem PMka stwierdziła, że nie chciała odwoływać ślubu tylko chciała zmobilizować Pana Młodego ale sama nie wiedziała do czego :P Przeciez nawet nie wiedział, gdzie ona jest żeby jakoś reagować.
Rozstali sie na dobre... Ja to bym jej łeb urwała za takie emocje.
|