Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - W pogoni za świadomym pięknem - przeciwko nadreaktywnej skórze
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-11-09, 22:00   #10
mireu1988
Przyczajenie
 
Avatar mireu1988
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 11
Dot.: W pogoni za świadomym pięknem - przeciwko nadreaktywnej skórze

Test dobiega końca. Mam poczucie, że stałam się o coś bogatsza...

Na pewno testowanie produktu Shiseido Ultimune dało mi wiele satysfakcji (poczułam się wyróżniona faktem, że mogę wypróbować absolutną kosmetyczną nowość z wyższej półki i jeszcze podzielić się opinią na jej temat), ale tez pozwoliło mi bardziej skupić się na sobie; na samoobserwacji, a nawet zmusiło do spisania swoich potrzeb i oczekiwań pielęgnacyjnych.

Tak, myślę, że stałam się bardziej samoświadoma. Usystematyzowałam sobie moje wymagania wobec kosmetyków, ale i mojej skóry. Zrozumiałam również, że wiele rzeczy staram się załatwić "na skróty" np. poprzez odpowiedni produkt zrównoważyć niedostateczną ilość snu i odpoczynku. A więc pragnę zbyt często oszukać mój organizm.Mimo, że test dobiega końca - nad tym muszę popracować!

Shiseido pomógł mi zachować piękno nawet w stresowych warunkach i zmęczeniu. W moim wypadku produkt sprawdził się doskonale (zachęcam do zerknięcia do check listy). Moja problematyczna skóra wreszcie znalazła sposób na odprężenie i ukojenie, a ja dowiedziałam się czegoś więcej o komórkach Langerhansa i procesach regeneracyjnych.

Myślę, że testowanie koncentratu udowodniło mi, że mamy wpływ na wiele rzeczy, które uważamy w naszym życiu za niereformowalne. Ja w ten sposób postrzegałam kondycję mojej skóry - jako "złą karmę", pecha, coś z czym muszę się pogodzić... Okazuje się, że wiele rzeczy zależy jednak nie od losu, ale od sumy naszych wyborów - również tych pielęgnacyjnych.

By uobiektywnić wyniki testu, zapytałam członków mojej rodziny i znajomych, czy coś się zmieniło w moim wyglądzie.

Większość z nich nie potrafiła tego wskazać, ale niemalże zgodnie stwierdzili, że wyglądam na bardziej wypoczętą i zrelaksowaną. Koleżanka zapytała mnie również czy zmieniłam podkład na rozświetlający.

Czy czegoś nie udało się osiągnąć? Złośliwe skrzydełka nosa dalej pozostają nieco zaczerwienione... Może zneutralizownie problemu wymaga dłuższego stosowania koncentratu? Albo może to problem medyczny, którego nie powinnam próbować zagłuszyć kosmetykami, a spróbować rozwiązać?
Wydaje mi się również, że sprawdzenie oddziaływania koncentratu na opóźnienie procesów starzenia powinno być dłuższym procesem. Dlatego zaznaczam + i -. Nie chcę Was wprowadzać w błąd. Pozostałe punkty, ku mojej uciesze zostały spełnione. Nie oczekiwałam aż tak dużo w stosunku do tego produktu (i nie piszę tego dlatego, że muszę chwalić). Naprawdę zachwyciła mnie moc oddziaływania koncentratu na moją skórę!

Marzę teraz o pełnowartościowym produkcie na święta . W ramach reform jakości życia - postanowiłam wiosną zrobić coś jeszcze dla siebie - pojechać na parę dni do spa. I nie dotknąć w ciągu tych dni komputera, ani nie otworzyć maila... i nie zrobić nic związanego z pracą. Tak po prostu! Jeszcze nie wiem czy mi się uda, ale trzymajcie proszę za mnie kciuki!

Proszę Was też o wyrozumiałość, bo nigdy nie pisałam bloga (i nie mam w tym doświadczenia), ale mam nadzieję, ze dla niektórych z Was moje uwagi i spostrzeżenia będą pomocne.

Pozdrawiam ciepło w ten wietrzny wieczór i żegnam się z Wami!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg check lista.jpg (115,6 KB, 6 załadowań)
mireu1988 jest offline Zgłoś do moderatora